Jako miłośniczka i pasjonatka kina często sięgam po tzw. 'klasyki' albo 'must watch' i zastanawiam się, co jest w nich takiego, że ludzie się nimi tak zachwycają... Np. nigdy nie zrozumiem fenomenu filmu 'requiem dla snu'. Owszem, mówi o tym, że marzenia mogą zniszczyć życie... Ale ile jest filmów o podobnej tematyce? A przecież występujące w filmie narkotyki to temat tak oklepany... Albo 'efekt motyla'. Co tam takiego genialnego? Owszem, niezły thriller, ale co on ma wspólnego z naszą psychiką? Pseudopsychogiczny bełkot i widz myśli 'o kurcze, ale dobry film!' ? Albo 'Lśnienie'. Okej, rozumiem - klasyka horroru, mrożące krew w żyłach obrazy, Kubrick i Nicholson... Film dobry i tyle. Rewelacyjny może był kiedy kinematografia była na bardzo kiepskim poziomie. Teraz tylko dobry.
Co myslicie na ten temat? Przychodzą wam na myśl inne filmy?