Znajdźcie sobie jakieś pasje, no nie wiem czytajcie książki, hodujcie rybki, chodźcie na siłownie. Jest wiele mozliwości, bu nie siedzieć przed kompem. Ja to szczęśliwa jestem, jak kończę pracę i nie muszę już na komputer patrzeć. Wiem jednak, że są osoby, które już są na takim etapie uzależnienia, że muszą się leczyć. Znajomy przechodził
prywatne leczenie narkomanii i tam własnie poznał ludzi, którzy leczyli się z uzależnienia od komputera. Wspominał, że bardzo dużo osób ma z tym problem, niestety niewielki odsetek chce sobie z tego zdawać sprawę, a to przecież rozwala związki, niszczy życie. Ja to wychodzę z założenia, że przede wszystkim musi być umiar. Wtedy wszystko jest ok.