Komp jest dla zabicia czasu. Jak jest go strasznie dużo i nie mam co robić, to siadam do kompa. Ale jak mam co robić to mogę nawet przez miesiąc nie siąść.
...2 godzinki....heh...<rozglądam się,mama chyba nie patrzy>...noo doobra....6 godzin....nieliczę już zresztą...nieraz biorę laptoka do łóżka i nawijam póki nieusnę. ...chyba że mi siorka internet zawinie do siebie bo mam taki nibieski modemik (tfu tfu ) którego niepolecam kupować.
Zależy, czasami jakaś gra tak mnie wciągnie, że potrafię spędzić przed komputerem nawet cały dzień. Ostatnio na przykład tak mnie wciągnęła gra War Thunder na https://gamehag.com/pl/gry/war-thunder. Graliście w to kiedyś? Jeśli nie, a macie dużo wolnego, to polecam, doskonały z niej zabijacz czasu